To jedne z moich ostatnich stworzonek kwiatkowych. Jeden z opaski którą kupiłam lecz nie nosiłam, drugi z rękawków bluzkowych które musiałam uciąć powyżej poziomu dziury ubraniowej, bo z dziurą to brzydko tak chodzić!
wtorek, 10 maja 2011
Czemuż to tak?
Czemu to ja utworzyłam takie coś? Czemu blog? Eh, ah, och. Bo każdy coś robi, a ja robię kwiatki. To taka forma mojej autoterapii, kiedy mogę niezbyt myśleć, się interesować i robić coś, cokolwiek walcząc z uwiądem i niemocą albo cieszyć się, że mam możność, albo pomysł na... no właśnie na co? Różne to pomysły bywają i to będzie może taki blog moich pomysłów? Zobaczymy cóż to będzie! Chwilowo jest dość nędznie, ale miejmy nadzieję, że z czasem będzie tu pięknie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
są genialne:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!!
OdpowiedzUsuń